Koci łańcuch łowiecki, jak o niego dbać?

,,Mój kot mnie atakuje, kiedy tylko wejdę do kuchni! Zawsze gdzieś tam się czai i gdy tylko przekroczę próg pomieszczenia, rzuca się, a następnie ucieka”. Brzmi znajomo? Może to być jeden z objawów niespełnienia potrzeb łowieckich Twojego pupila.

Koty to drapieżniki pochodzenia pustynnego, których przodkowie przemierzali to surowe środowisko w celu znalezienia nie tylko posiłku, ale i wody. Udomowienie kotów rozleniwiło je- dajemy im przecież porcję jedzenia pod nos, nie wymagając, by w jakikolwiek sposób na nią zapracowały”. Oczywiście jest to związane również z naszymi przyzwyczajeniami, przekonaniami, ale też lenistwem i niechęcią do poświęcania czasu pupilowi w myśl stwierdzenia, że kot to indywidualista, sam zapewniający sobie rozrywkę w zależności od potrzeb.

Niektórzy opiekunowie usprawiedliwiają brak zabawy z kotem tym, że zwierzę nie chce się bawić, nie lubi tego, co mu proponujemy, oraz stwierdzeniem, że jego ulubionym zajęciem jest po prostu leżenie w miejscu. Takie koty faktycznie są trudniejsze, ale i dla nich powinniśmy dobrać rozrywki, aktywizujące ich mózgi.

Łańcuch łowiecki składa się z 8 elementów: tropienia ofiary, wypatrywania jej, pogoni, prób złapania, zabijania, noszenia, rozrywania i zjadania. W przypadku kotów niezwykle ważny jest nie tylko element pogoni i łupu, ale także noszenia złapanej przez nie ofiary. Jeśli chcemy zaspokoić potrzeby kota w całości, to powinniśmy przynajmniej w małym stopniu zadbać o każdy z elementów, dzięki czemu zwierzak będzie w 100% spełniony.

JAK ZASPOKOIĆ POTRZEBY ŁOWIECKIE KOTA?

Wszystko kręci się wokół posiłków, ale nie martw się – nie musisz kotu wpuszczać do mieszkania myszy, by wesprzeć jego wewnętrznego drapieżcę, będzie to wręcz bardzo niestosowne. Zacznijmy od tego, że pory karmienia u kota powinny odbywać się w czasie, kiedy zwierzę w naturalnych warunkach poszłoby na polowanie, czyli wcześnie rano oraz późno wieczorem. Jeśli karmimy pupila trzy razy dziennie, to trzeci posiłek powinniśmy podawać po południu, najlepiej przed godziną 16:00, która dla wielu kotów jest porą odpoczynku i relaksu.

ZABAWA TO PODSTAWA!

Jeśli mamy przygotowany posiłek, zadbajmy również o atrakcje, ponieważ to właśnie zabawa z kotem jest kluczem do spełnienia jego łowieckich potrzeb. Powinna być krótka (ok. 5-7 minut), ale za to bardzo intensywna. Forma rozrywki jest zależna od tego, co nasz kot lubi, ale najlepiej sprawdza się w tym przypadku zabawa wędką z zawieszonymi na niej piórkami lub kawałkiem futerka, które imitują ofiarę.

Prawidłowa zabawa powinna jak najbardziej odzwierciedlać polowanie, a sama zabawka ofiarę, która z kolei nie powinna sama wpadać kotu do pyszczka. Ofiara ucieka, próbuje się schować, skrada się i wdrapuje na różne miejsca (wykorzystajmy kocie drzewka), by uciec przed potencjalnym oprawcą. Właśnie tak musimy operować zabawką, a przynajmniej jej częścią przeznaczoną dla kota.

Kiedy kot złapie ofiarę”, pozwólmy mu ją pogryźć, a jeśli zechce zanieść ją do legowiska, będzie to odzwierciedlało wcześniej wspomniany, bardzo ważny dla kotów element łańcucha łowieckiego. Tego typu aktywność powinna odbywać się zawsze przed wydaniem kotu jednego z posiłków, a więc być zwieńczeniem zabawy. Warto pamiętać, że jeśli bawimy się z naszym pupilem także poza porami jedzenia, warto na koniec podać mu pyszny kąsek, imitujący upolowaną ofiarę.

CZY KOT W DOMU JEST NIESZCZĘŚLIWY?

Absolutnie nie! Tego typu zabawy z powodzeniem zastępują kotu potrzebę wychodzenia na zewnątrz i są jasnym dowodem na to, że jako zwierzę udomowione nie czuje się źle w naszych czterech ścianach, o ile dobrze spełnimy jego potrzeby. Pamiętajmy, że wypuszczanie kota wiąże się z różnymi śmiertelnymi dla niego chorobami, w tym ptasią grypą lub zarażeniem się kocim wirusem FIV. Dodatkowo na zewnątrz grożą mu także różnego rodzaju niebezpieczne sytuacje, jak choćby potrącenie przez samochód lub zaatakowanie przez inne zwierzęta.

Tutaj powinno przyświecać nam jedno bardzo ważne zdanie: kocham, nie wypuszczam!
Zabawa z kotem powinna być krótka, ale intensywna, a sama zabawka mieć cechy ofiary, czyli uciekać, chować się i skradać, a nie po prostu trafiać do pyszczka kota!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *