Kiedy wrzucimy do internetu filmik z zabawą naszych psów, możemy się spotkać z różnymi reakcjami. Wiele osób będzie uważało, że interakcja zwierząt jest zbyt intensywna, a nawet że to, co pokazujemy na nagraniu, wcale nie jest zabawą. Jak to wygląda w rzeczywistości?
Bardzo intensywne interakcje mogą być czymś negatywnym u nieznających się psów, podczas gdy w przypadku dobrze sobie znanych będą oznaczały świetną zabawę.
Według behawiorystów, kiedy na spacerze nasz pupil spotka się z obcym dla niego psem, szansa na to, że od razu się polubią i zaczną bawić, to 1 na 10 przypadków. Istnieje zatem iskierka nadziei, ale jest ona bardzo niewielka. Dlaczego tak się dzieje? Okazuje się, że to, czy psy podejmują zabawę z drugim osobnikiem, zależy od kilku czynników, a przede wszystkim od wieku i charakteru psów oraz od stopnia ich zażyłości. Najlepiej bawią się zwierzaki, które dobrze się znają, a także mają podobne potrzeby i zamiłowania odnośnie do sposobów zabawy.
JAK WYGLĄDA POPRAWNA ZABAWA PSÓW?
Zabawa powinna opierać się na zasadzie wymiany lustrzanych zachowań, np. najpierw jeden pies goni, a potem jest goniony; jeden pies podbiega i ucieka, a potem robi to drugi; jeden pies gryzie towarzysza zabawy, np. po szyi i kładzie się na nim, potem robi to drugi; jeden pies podgryza po łapach drugiego i na odwrót. Poza tym warto zwrócić uwagę na zabawę przedmiotami, np. szarpakiem. Psy, które są zgodne, będą bawiły się również zabawkami – albo wspólnie, albo na zasadzie wymiany: raz jeden, raz drugi, bez potrzeb obrony zasobu”. Dodatkowo w przypadku dezaprobaty ze strony jednego psa, drugi nie powinien kontynuować zabawy, jeśli potrafi się w niej hamować, co jest oczywiście bardzo pożądane. Intensywność to niezwykle ważny aspekt. Jeśli któryś z psów wyraźnie narzuca tempo drugiemu, a wspólna aktywność zaczyna być jednostronna, to dla nas znak, że należy, aby tę zabawę przerwać. Brak zahamowań u psa to zły objaw, często wymagający spojrzenia behawiorysty.
CZY MAM WPŁYW NA TO, JAK BAWI SIĘ MÓJ PIES?
Umiejętności społeczne u psów to bardzo ważny, a jednocześnie szeroki temat. Wchodzenie w interakcje pozytywne i próby nawiązywania więzi to czynności, które psy opanowują jeszcze w trakcie przebywania z matką i rodzeństwem. Następnie psy szlifują stare i rozwijają nowe umiejętności, będąc już pod naszą opieką, i to właśnie my jesteśmy odpowiedzialni za to, jaki nasz pupil będzie dla innych. Największym błędem w tym przypadku będzie stawianie szczeniaka lub młodego psa w trudnych sytuacjach, które dla nas mogą z pozoru wydawać się czymś dobrym. Za przykład niech posłuży nam wchodzenie na wybiegi pełne nieznanych psów albo pozwalanie na kontakt z każdym napotkanym osobnikiem w celu socjalizacji”, bez względu na jego nastawienie i charakter. Sytuacje zwieńczone strachem powodowanym zbyt intensywnym zachowaniem (w tym nawet zabawami) lub agresją ze strony innych psów, mogą doprowadzić do przebodźcowania oraz skrajnych zachowań w przyszłości. W rezultacie pies albo nie będzie potrafił wchodzić w inne interakcje niż te bardzo intensywne, albo wiedziony strachem zacznie przejawiać niechęć wobec innych czworonogów. Istnieje więc szansa, że nasz pupil stanie się postrachem wybiegów, taranującym i stale goniącym inne psy, lub też będzie na tyle agresywny, że nie przejdzie spokojnie koło innych psów, nie wspominając o wejściu na wybieg. Jeśli chcemy, aby nasz pies nauczył się poprawnie bawić z innymi, to jeszcze za szczenięcych lat, wybierajmy mu do towarzystwa stabilne emocjonalnie dorosłe psy oraz takie w jego wieku, o podobnej wielkości i intensywności zachowań, z zaznaczeniem, że zabawy nie powinny trwać dłużej niż 5-10 minut.
W przeciwnym razie znowu ryzykujemy przebodźcowaniem. Pupil nie musi spotykać się z każdym psem na spacerze. Pamiętajmy, że wiele z nich będzie mimo wszystko dążyło do interakcji z innymi osobnikami, ale to my jako opiekunowie jesteśmy odpowiedzialni za ich zachowanie i musimy je kontrolować To, że nasz pupil ciągnie do innego, nie musi oznaczać, że chce się przywitać – on po prostu nie widzi innego wyjścia, bo zawsze kiedy szedł z wami, na widok drugiego psa dochodziło do konfrontacji. W takim przypadku nauczmy zwierzaka, by chodził obok nas, zawsze po przeciwnej stronie od nadchodzącego osobnika. Kiedy pies z naprzeciwka idzie lewą stroną chodnika, my prowadźmy swojego z naszej prawej strony, osłaniając go ciałem. Możemy też zejść na trawnik, aby ominąć psa lukiem. Dodatkowo nie pozwólmy pupilowi wyrywać się czy podchodzić do drugiego psa, a następnie nagródźmy jego spokojne zachowanie po odejściu od czworonoga. To zadziwiające, jakie efekty może dać tak prosta czynność!